piątek, 15 grudnia 2017

Że za chwilę święta??

Zauważyłam ostatnio pierwsze podobieństwo tej ciąży do ciąży z Juniorem. Sny... gdybyście tylko wiedziały jakie ja mam sny... w sumie wiedziałam, że tak jest, bo poprzednio też było ciekawie, ale powiem wam, nie nie AZ tak 😉 teraz szczegóły nie nadają się do opowiadania w miejscu publicznym, serio 😜 może to przez przymusowy "post" i emocje  muszą jakoś znaleźć ujście, no to znalazły sobie taki sposób. I w sumie chyba nie będę narzekać z tego powodu. No i nie pamiętam czy ostatnio też tak było, ale wyrażam się jak baba w ciąży 😜 ostatnio poryczalam się na reklamie allegro 😁 także ten... hormony, niedotlenienie mózgu spowodowane przymusowym aresztem domowym czy co tam jeszcze innego - w każdym razie jest jak jest. A i jeszcze powiem Wam, że to 16 tc, a ja coraz częściej i coraz wyraźniej czuje bąbelki od Pędraka. Łaskocze mnie coraz wyraźniej i bardzo mnie to cieszy,  daje nadzieje, że wszystko jest ok. Junior uaktywnil się w 17 tc. Choć może to było wcześniej, ale wtedy nie wiedziałam czego się spodziewać.
Robiłam ostatnio badania i wyniki wyszły mi bardzo dobre, więc może mój areszt niedługo się skończy. Wszystko zależy od tego nieszczesnego krwiaka. Przez to nadupiesiedzenie tak mi trochę głupio, bo święta za pasem a u nas nijak tego nie widać. Jutro muszę zagonic Mężowatego do sprzątania. Niech on się w tym roku wykaże trudno siła wyższa. Jeszcze prezenty trzeba jakoś ogarnąć. Na szczęście wiemy już mniej więcej co komu i uda nam się załatwić temat w jednej niewielkiej galerii niedaleko od nas. Plan jest taki, że załatwimy temat w środę po Doktorku. Tylko Juniora trzeba będzie sprzedać dziadkom na jedno popołudnie. Jeszcze śniegu mogłoby trochę spaść, bo piszesz ta zieleń za oknem w ogóle nie czuć, że za tydzień z małym haczykiem będą święta.
Junior w przyszlym tygodniu ma wigilię w przedszkolu. W sumie to jego pierwsza taka wigilia z kolegami. Rok temu się nie załapał, bo akurat miał ospę i od 7 grudnia do przedszkola nie chodził. Ciekawe jak mu się będzie podobało.
Rozmawiałam dzis z szefem. Powiedział, że im mnie brakuje, ale żebym się nie martwila, bo jakoś dają radę. Maja dwie kandydatki na moje miejsce na zastępstwo, ale zapytał czy mogłabym pogadać z nimi chwilę piszesz telefon i powiedzieć co o nich sądzę, bo w sumie to mogę sobie wybrać, bo to mnie będą zastępować. I dodał jeszcze, żebym wypoczywala ile trzeba, a moje miejsce będzie na mnie czekać. Nie powiem, miło mi się zrobiło i tylko utwierdziło mnie to w przekonaniu z że dobrze trafiłam. Umówiliśmy się, że jeśli wszystko będzie u mnie ok to przeszkole ta nowa osobę, żeby wiedziała co i jak. I wyjdę trochę do ludzi, bo po 2,5 tyg w czterech ścianach kota już dostaję i nawet wypad na pobranie krwi jest dla mnie wydarzeniem tygodnia 😜
Miłego weekendu i udanych porządków świątecznych 🙂

6 komentarzy:

  1. Bedzie dobrze!!!
    Pochwala dla szefa! To dobre miejsce- dbaj o nie ;)
    A swieta- bede wyjatkowe bo pelne oczekiwania!
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką nadzieję �� dowiem się już pojutrze.
      Co do pracy to masz rację to bardzo dobre miejsce, tak samo jak szef. Widocznie musiałam przejść przez te poprzednie firmy i nabrać gorzkich doświadczeń , żeby w końcu trafić tutaj.

      Usuń
  2. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze :)
    Ciesze się, że masz takiego szefa - u mnie jest podobnie :)
    Udanego przygotowywania Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś się wszystko okaże.
      Teraz ciężko jest trafic na "ludzkiego" szefa, a już zwłaszcza obcokrajowca.

      Usuń
  3. I jak po wizycie?

    Fajna masz te prace, dobrze trafiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko ok �� koniec aresztu domowego choć zostaję już na L4

    OdpowiedzUsuń