piątek, 28 września 2012

Niespodziewanka :)))

Wczoraj rano potkała nas bardzo miła niespodzianka. Zadzwoniła do nas Pani z biura podróży w którym rezerwowaliśmy nasz wyjazd i przedstawiła nam propozycję nie do odrzucenia. Otóż... zwolniły się akurat 2 miejsca na jednym z oferowanych przez nich wyjazdów (na o wiele lepszych warunkach niż nasz) i mieli możliwość zaproponowania ich komuś innemu. Ponieważ Pani, która załatwiała nam wyjazd wiedziała, że jest to nasza podróż poślubna postanowiła powiedzieć nam o możliwości zamiany. Był tylko jeden haczyk - wyjazd jest jutro zamiast w następną sobotę... Na szczęście sezon urlopowy w naszych firmach już się skończył, więc nie było problemu ze zmianą terminu na tydzień wcześniej. Od razu oddzwoniliśmy do Pani z biura, że jak najbardziej się zgadzamy :) Wczoraj zrobiliśmy szybkie pranie potrzebnych rzeczy, dziś w pracy wielkie zamykanie spraw służbowych, szybkie pakowanie, zakupy, jutro rano stawiamy się na lotnisku i frrrrrrrrrrrrruuuuu...... :) Lecimy :) Nie ma to jak spontaniczne działanie :) No ... to bawcie się dobrze, nie tęsknijcie za bardzo i "do zobaczenia" za 2 tygodnie :)

Teneryfo - nadchodzimy :))))))))))