wtorek, 4 września 2012

Wrzesień

I mamy wrzesień... Kiedyś, w czasach szkolnych, sama nazwa tego miesiąca powodowała u mnie wysypkę, bo słowo "wrzesień" jednoznacznie przypominało o końcu wakacyjnej wolności i o powrocie do szkolnej ławy. Przyznaję, że uwielbiałam sterty nowych zeszytów, książek, przyborów szkolnych, ale samego powrotu do szkoły i konieczności nauki już niekoniecznie ;) Nie była to dla mnie jakaś trauma, ale przecież kto z przyjemnością wracał do szkoły po wakacjach? Mało znam takich osób. Bo to trzeba było odsiedzieć tych kilka godzin w szkole we względnym skupieniu, coś tam kumać było w razie gdyby jakiś nadgorliwy nauczyciel wywołał Bogu ducha winnego człowieka do odpowiedzi, a później po doczłapaniu do domu trzeba było zasiąść do lekcji i do nauki na kolejny dzień. Pamiętam, że myślałam wtedy o tym jak to fajnie będzie w dorosłym życiu, kiedy wrócę do domu po pracy zrobię i zjem z mężem obiad, a później będą mogła spokojnie usiąść z kubkiem kawy i NIE BĘDĘ MUSIAŁA SIĘ UCZYĆ :) To było wtedy tak odległe i nierealne, że aż prawie niemożliwe :) A dziś proszę... stało się to rzeczywistością i codziennością. Co prawda to spokojne zasiadanie z kubkiem kawy i nicnierobienie jest pojęciem dość względnym, bo zawsze jest coś do zrobienia w domu (i absolutnie nie narzekam, co nawet to lubię), ale można się spokojnie i bez wyrzutów sumienia odmóżdżyć :) No ale nie ukrywam, że czasem mam ochotę na jeden dzień albo na kilka godzin przenieść się w czasie do czasów szkoły podstawowej i przypomnieć sobie jak to było. A było fajnie, choć obecnego stanu rzeczy nie oddałabym za żadne skarby świata, bo jest mi dobrze tak, jak jest, o! :)
Muszę przyznać, że teraz lubię wrzesień. Niby w kalendarzu jest jeszcze lato, ale w powietrzu już czuć jesień. Coraz krótsze dni, dłuższe wieczory, niedługo ciepła herbatka i dobra książka w wygodnym fotelu... Lubię to, choć szkoda mi też lata... No i niedługo też powrót zajęć fitness.... ach... jak mi tego brakowało :)))

A co u nas? Życie małżeńskie kwitnie i ma się bardzo dobrze :) Ciągle jesteśmy zalatani, ale teraz już innymi sprawami, na które przed ślubem nie było czasu. Trzeba nadrobić to co przez ten czas się nawarstwiło i dale wić własne gniazdko ;) No i z niecierpliwością czekamy na zdjęcia z naszego ślubu :) Te profesjonalne, bo takich od gości mamy już kilkaset :) Będzie piękna pamiątka tego dnia na całe lata :)

36 komentarzy:

  1. Co do powrotu do szkoły ja to uwielbiałam :) nie mogłam się tego wręcz doczekać :) I już teraz kombinuję jakby tu i gdzie zrobić kolejny kierunek studiów :) więc pewnie za rok wyruszę na uniwerek :)

    A co do jesieni mam podobne doznania do Ciebie :) uwielbiam jesień i już jej się nie mogę doczekać co prawda tutaj nie będzie taka piękna złota ale dalej będzie wspaniała i cudowna bo już w naszym gniazdku z ukochanym u boku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez tak mialam, ze chcialam jeszcze troche sie pouczyc i tym sposobem trafilam na podyplomowke, ale juz mi wystarczy nauki :)

      Usuń
    2. Mi tam jej chyba nigdy nie będzie dość jakos jestem takim typem człowieka który uwielbia się uczyć :)

      Usuń
    3. ambitna bestyjka ;)

      Usuń
  2. Kurczę tak jak bym to ja pisała tego posta :))) Dokładnie tak samo czuję to teraz - i choć miałam okazję spróbować szkoły z obu strony biurka nie tęsknię już za nią, chyba mi wystarczy :D A jesień z ciepłym kocem, gorącą czekoladą i książką - uwielbiam :)) powodzenia w wiciu gniazdka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))))))))) w takim razie ciesze sie, ze sie rozumiemy :)
      Ja na szczescie nie probowalam szkoly z tej drugiej strony biurka, bo brak mi cierpliwosci i obawiam sie, ze moi uczniowie zywi nie wyszliby z lekcji :P
      co do tego gniazdka - przyda sie powodzenie ;)

      Usuń
  3. A ja lubiłam chodzić do szkoły i nawet lubiłam się uczyć :) Pisałam dzisiaj, że brakuje mi tej beztroski. Teraz mogę robić co chcę, sama za siebie odpowiadam, ale czasem wolałabym się pozbyć całej odpowiedzialności i myślenia o wszystkim.

    A wrzesień lubię, bo to miesiąc urodzin moich i mojej mamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja co prawda srednia mialam zawsze w okolicach 5,0, ale uczyc sie nie lubilam :P
      To prawda, brak czasem tej beztroski, ale jednak wole to co jest teraz :)

      Usuń
  4. Wrzesień mi się zawsze kojarzył z tym że trzeba iść do szkoły i uczyc się;) Teraz kojarzy mi się z jesienią i nadchodzącą zimą...brr.. Tęsknię za czasami szkolnymi, choć z drugiej strony dobrze mi z tym co teraz robię..;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie się wrzesień zawsze źle kojarzy :) Teraz miano szkolne przejął październik, ale wrzesień wciąż zwiastuje jesień, a ja jesieni nie lubię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na szczescie szkole mam juz daleko za soba. Kolejna stycznosc ze szkola bede miala jak moi dzieci beda do niej szly :)

      Usuń
    2. Zazdroszczę, przede mną jeszcze studia II stopnia ;(

      Usuń
  6. Ojej... ja miło czyta się takie posty. Widać, że jesteś osobą szczęśliwą i spełnioną :) Pięknie!
    Jak widać marzenia się spełniają, może i ja kiedyś będę spędzać takie urocze popołudnia z kochającym mężem...

    A pora roku piękna-moja ulubiona :) Takie dojrzałe lato, które powoli przeistacza się w złotą jesień. Bajka!

    Pozdrawiam wrześniowo! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno i Ciebie to spotka, jestes bardzo mlodziutka i wszystko przed Toba :)))

      Usuń
  7. Witam to ja Maybeee ale pod nowym adresem www.jej-czekoladowe-serce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie kiedyś tez się mażyło usiąść z mężem z kubkiem kawy w ręku i odpocząć :D ale życie jest trochę inne i dobrze mi z tym :)
    My dziś odbieramy zdjęcia więc zapowiada się długi wieczór ze zdjęciami :D :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nasze zdjecia beda za okolo 2 tygodnie i juz nie moge sie doczekac :)
      Oj, jeszcze wiele takich wieczorow z mezem przed Toba :)))

      Usuń
    2. na to cicho liczę, że wiele przed nami takich chwil :)

      Usuń
  9. Oj;-) Właśnie marzę o tym samym co ty i myślę że długo nie będę musiała czekać na spełnienie tego marzenia. Niejednokrotnie przekonałam się, że w spełnienie marzeń warto wierzyć!

    Cieszę się, że Tobie jest już to dane:) Czekajcie na zdjęcia, a potem delektujcie się nimi:) I wdychajcie, choć wspomnienia wciąż są żywe! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no masz juz z gorki do spelnienia tego marzenia :)))

      Usuń
  10. Też lubię ten zapach jesieni w powietrzu.
    I też zawsze mnie to zastanawiało, jak to będzie, kiedy wrócę do domu i nie będę musiała się uczyć? Dziwne takie uczucie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja dawniej też za wrześniem nie przepadałam, z tych powodów co ty :D Teraz inaczej podchodze, bo mimo iż studiuje to lubie czas nadchodzącej jesieni, potem jest zima, święta, ferie :) ah lubie ten czas. Każda pora roka ma w sobie jakiś urok, wydaje mi się że lubie wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jak zaczniesz pracowac to juz w ogole Ci sie odmieni, bo wakacji i ferii nie bedzie :)

      Usuń
  12. Ja uwielbiałam pierwszy dzień września! Byłam absolutnym molem książkowym- w dosłownym tego słowa znaczeniu, bo już matematyka spędzała mi sen z powiek :) nie mogłam doczekać się czytania lektur! dlatego poszłam na polonistykę :) i nie żałuję ani dnia! i teraz też chciałabym czasami wrócić na dzień, dwa do szkoły, żeby znowu poczuć tą atmosferę. Ale już na stałe nie chciałabym się tam przenieść, co dosyć to dosyć hehe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja molem ksiazkowym jestem do dzis, z tym ze zawsze wolalam czytac dla przyjemnosci, a nie dlatego, ze ktos mi kazal :P Choc przyznaje, ze wiele lektur szkolnych czytalam z przyjemnoscia. Chetnie wrocilabys, ale nie na matematyke jak przypuszczam ;)

      Usuń
  13. To lubię ! ;)) Każda pora roku dla mnie ma to coś ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. To ja należę w takim razie do mniejszości, bo uwielbiałam wracać do szkoły ;) Zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakas mniejszosc zawsze musi byc ;)

      Usuń
  15. Liczę na jakieś zdjecia :P
    Ja uwielbiam Lato ale każda pora roku ma coś w sobie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pisalam juz we wczesniejszych notkach, ze zdjec nie bedzie :)

      Usuń
  16. Ja lubię jesień jak jest taka pogoda jak teraz :) jeszcze ciepło, słonecznie. Denerwuje mnie to, że dzień jest coraz krótszy i za jakiś czas o 16 będzie już ciemno :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas dzis od rana leje i to mi sie ani troche nie podoba... Takiej pogody nie lubie. Jak dla mnie jesien powinna byc ciepla i sloneczna - taka typowa zlota polska jesien.

      Usuń