środa, 30 maja 2012

Melduję, że żyję :)

Dziś będzie krótko i zwięźle, bo chciałam tylko się zameldować. Jestem, żyję i mamy się w miarę dobrze. Czas ucieka jak szalony, a my próbujemy ogarnąć sprawy, które nawarstwiły się w ostatnim czasie. Powoli wychodzimy na prostą ze sprawą, która pożerała nam ostatnio prawie wszystkie wieczory i spędzała sen z powiek. Jak dobrze pójdzie już niedługo będziemy mieć to z głowy. B. kończy właśnie studia podyplomowe i musieliśmy ostatnio ślęczeć nad jego pracą dyplomową. Długo nam zeszło, bo było sporo szczegółów do ogarnięcia. Ale już prawie skończone :) Jak to będzie już z głowy będziemy mogli na spokojnie zająć się sprawami ślubnymi i dalszym wiciem własnego gniazdka :)

Mało się u Was ostatnio odzywałam, ale jeszcze ze wszystkim na bieżąco. Mam nadzieje, że wybaczycie mi taką ciszę, ale naprawdę czasu u mnie jak na lekarstwo. Obiecuję, że w najbliższym czasie się poprawię :)

15 komentarzy:

  1. Ogarnijcie wszystkie sprawy, i wracaj do nas szybciutko :) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wróce wróce i to lada dzień :) Musze tylko ułożyć sobie notke w głowie :)

      Usuń
  2. Niczym się nie przejmuj, ogarnijcie sobie wszystko i wrócisz do nasz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no nareszcie :) ogarniaj i wracaj bo mi brakuje Twojego pisania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. milo jest wiedziec, ze ktos tu na mnie czeka :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. O proszę.. ;) Miałyśmy to samo zajęcie.
    Tyle tylko, że mój K. pisał pracę licencjacką. Gdyby nie moje obsesje dotyczące poprawnej polszczyzny, składni zdania i ogólnie związanej z poprawną pisownią, to Jego praca byłaby maaało ogarnięta :D ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha... skad ja to znam :))) U nas momentami az iskrzylo od sporow, ale dalismy rade. Teraz zostala juz tylko formalnosc :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. jestem jestem, tak latwo sie mnie nie pozbedziecie ;)

      Usuń
  7. Ogarnij co masz do ogarnięcia i wróć pełna weny do pisania!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ślub zbliza się i zbliża... :)

    OdpowiedzUsuń