Ogłaszam wszem i wobec, że moja już ponad 8-miesięczna Lusia 10 dni temu w wieku 7 miesięcy i 26 dni dołączyła do grona kasowników 😁 dokładnie 13 stycznia 2019 roku (podczas WOŚP) wyszedł jej pierwszy ząbek, prawa dolna jedynka. A Lusia bardzo chętnie z niego korzysta gryząc co się da, szczególnie mnie 😉 lada dzień przebije się druga jedyneczka. Mężu się śmieje, że w końcu ma czym tatusiowi piwo otwierać (najpierw trzeba piwo pić 😜) .
Ostatnio nie narzekamy na nudę, dlatego troszkę mnie tu nie było. W końcu pogoda nadaje się na spacery, więc korzystamy. A że Lusi świetnie się śpi na mrozie, to jeździmy ile się da. W domu też zawsze jest coś do zrobienia, a przy coraz bardziej mobilnej Lusi to bardzo trudne, bo ciągle trzeba mieć oczy dookoła głowy. Teraz na przykład strasznie ja interesują narzędzia do kominka, szczególnie pogrzebacz i co chwilę muszę ją od niego odsuwać. I probuje podciągać się na nóżki, czym przyprawia mnie o palpitacje serca.
Junior miał ostatnio zabawę karnawałową i powiedział Mikołajowi rozdającemu paczki,że kończy już przedszkole i we wrześniu idzie do szkoły (bo dla niego zerówka to już szkoła). Najpierw mówił, że nie idzie do żadnej szkoły, ale ostanio coraz bardziej się cieszy. Niedługo będą zapisy, więc pójdziemy z Lusia podpisać na niego cyrograf na następnych kilkanascie lat 😜. Oprócz tego Junior co chwilę buja się po jakichś imprezach, a nasz udział ogranicza się do roli szoferów. Jak nie urodziny jednego kolegi, to zabawa, to występy na jasełkach teraz znowu będą urodziny kolejnego kolegi... Imprezuje bardziej niż my 😜
A ja uzgodniłam już z szefem kiedy wracam do pracy. Jeszcze całe pół roku, bo idę dopiero w ostatnim tygodniu lipca, ale jak już znam konkretną datę, to sprawa robi się taka realna. Z jednej strony się cieszę, a z drugiej smutno mi, że będę musiała zostawiać Lusia na tych 8 godzin. Ale co zrobić. Takie życie...
Córa w tym roku zaliczyła już 4 urodziny, w tym własne. Syn 2. Ale w końcu karnawał
OdpowiedzUsuńMy kolejne mamy za 3 tygodnie, tydzień później kolejne, a następne chyba dopiero w maju. O ile wcześniej nic nie wyskoczy
Usuńno to gratulacje pierwszego ząbka! :D
OdpowiedzUsuńA jak? W miarę bezboleśnie?
Jutro młoda ma imprezę ;)
Lusia trochę się męczyła, choć obyło się bez gorączki. Junior przechodził to łagodniej
UsuńU nas o0dwrotnie, Mapciuś str0asznie ci0erpiał i gorączko0wał, a Młoda bez problemu.
UsuńGratuluje Lusi pierwszego siekacza! :)
OdpowiedzUsuńO rany, masz racje, pol roku to brzmi dosc enigmatycznie, ale LIPIEC to juz konkretnie i wydaje sie duzo blizej! :O
Już są dwa siekacze ��
UsuńA lipiec brzmi przerażająco...
U nas ferie się zaczęły.... uffffff, możemy ze starym odpocząć od szoferowania ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję kasowniczka - my wciąż czekamy, choć myślę, że to kwestia dni jak się coś przebije :)
Ja nie wiem co robić z pracą.... czy wracać czy nie. Nie mam nikogo do małej. Przeraża mnie to wszystko.
U nas właśnie się skończyły. Kasowniczek lada dzień będzie mieć trzeciego zębola, a gryzie już jak szalona. I drapie, i raczkuje po całym domu z prędkością światła.
OdpowiedzUsuńChętnie posiedziałabym z Lusia jeszcze rok, ale niestety nie da się. Trzeba wracać, żeby w ogóle było do czego.
8godzin a nie da się na 7 w końcu karmiącej matce się należy...
OdpowiedzUsuńDa się nawet na 6,zobaczymy co ustalę z szefostwem jak przyjdzie czas
UsuńMój synek też początkowo zapierał się rękoma i nogami przed pójściem do zerówki, ale koniec końców był zachwycony nowymi znajomościami i bardzo dobrze to przyjął ;) To ważne, aby dzieci budowały nowe relacje z rówieśnikami.
OdpowiedzUsuńJa myślę o tym by zabrać swoją rodzinę na jakąś wycieczkę, może w Bieszczady. Chciałabym też skorzystać z oferty jaką posiada wypożyczalnia aut białystok, ponieważ aktualnie nie mam swojego samochodu
OdpowiedzUsuńMoje gratujace! Powitajamy nowego członka :))
OdpowiedzUsuńMy też mamy bardzo mało czasu tym bardziej, że zbliża się nasz ślub i musimy jeszcze dokupić bardzo ładne zaproszenia ślubne, ale na szczęście mamy już w sumie jedną ofertę na oku
OdpowiedzUsuńCzasem na wszystko brakuje czasu.. My dopiero znaleźliśmy chwilę na remont, chcemy w tym czasie sporo pozmieniać
OdpowiedzUsuń