środa, 13 listopada 2013

Cztery

Dokładnie cztery lata temu zebrałam się w sobie i napisałam swój pierwszy post. Wtedy jeszcze na onecie. Cztery lata... niby dużo, niby mało. Jednak, gdy teraz patrzę na to, jak wyglądało wtedy moje życie, mogę stwierdzić, że zmieniło się wszystko. I to o 180 stopni. Wyszłam za mąż, mam Synka, kończymy nasze własne gniazdko, jestem w zupełnie innym miejscu życia niż wtedy. I dobrze mi z tym. I życzę sobie kolejnych lat blogowania, bo bardzo to polubiłam :)
Mam nadzieję, że jeszcze trochę ze mną wytrzymacie, bo póki co nigdzie się stąd nie wybieram ;)

18 komentarzy:

  1. No nie wiem czy wytrzymamy takie przesłodzone pisanie, przecież się można tęczą porzygać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no trudno jakos bedziecie musialy wytrzymac ;P
      Iza, mam nadzieje, ze zrozumialas ironie :)

      Usuń
    2. Oczywiście, że zrozumiałam :D

      Usuń
  2. Wszystkiego najlepszego ...i kolejnych wspaniałych rocznic blogowych :)
    http://leptir-visanna6.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostań z nami jak najdłużej :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ja zaczynałam swoją przygodę na blog.pl to byłaś wraz z Maciejką moimi pierwszymi czytelniczkami! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. I dobrze, że nigdzie się stąd nie wybierasz:) Ja dołączam się do życzeń i życzę co najmniej czwórki z zerem ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Życzę kfiatuszku kolejnych pięknych lat w świecie blogowania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. gratulacje 4 lat blogowania i dobrze, że nigdzie się nie wybierasz :)
    wszystkiego naj :) i dużo wpisów :)

    OdpowiedzUsuń