Wczoraj wieczorem tak sobie rozmyślałam i stwierdziłam, że macie rację... To taki durny wiek i nie ma co się przejmować Młodą... trzeba przeczekać i tyle... inaczej się nie da. Jeśli za jakiś (dłuższy) czas nic się nie zmieni, to będzie można się zastanawiać. A teraz nie pozostaje nam nic innego jak zlać jej głupie zachowanie i nie reagować. I naprawdę mam nadzieję, że jej przejdzie... Bo ja taka "wrażliwa" jestem i zawsze wszystkim chciałabym dogodzić i ze wszystkimi być w jak najlepszych stosunkach, a jak coś jest nie tak, to zaraz sobie wkręcam różności i szukam rozwiązania. Miejmy nadzieję, że tutaj znajdzie się samo :)
Jak tak patrzę przez okno to naprawdę nie mogę uwierzyć, że już za 4 dni Wigilia. Pogoda bardziej przypomina Wielkanoc. Tak bardzo chciałabym, że spadła choć odrobina śniegu, żeby choć troszeczkę przykryła okolicę i stworzyła ten magiczny świąteczny krajobraz. Ale na to raczej się nie zapowiada. No cóż... trzeba się cieszyć tym co jest. A tymczasem wracam do pracy :)
DOPISANE NASTĘPNEGO DNIA:
Jest już!!!! Jest! W nocy spadł śnieg! Jupiiiii :)))
Myślę, że to dobre rozwiązanie ;)
OdpowiedzUsuńJa też czekam na śnieg, chociaż odrobinę...
U mnie jest śnieg. Co prawda niedużo, ale jest. Możesz zobaczyć na blogu hehe Ale chyba nie wytrzyma do świat, a szkoda, bo tak fajnie się zrobiło...
OdpowiedzUsuńa ja na śnie nie czekam bo ja śniegu nie lubię :D...
OdpowiedzUsuńWiek już nie taki głupi, a młoda powinna coraz więcej rozumieć. Do pewnych rzeczy trzeba po prostu dojrzeć, podobnie jak i do kontaktów rodzinnych. ;-) Dasz radę, czasami to dobre serduszko wychodzi nam na złe. Masz rację, lepiej przeczekać na "lepszy czas".
OdpowiedzUsuńJa atmosferę czułam, tyle że jakiś czas temu... Teraz niewiele, wręcz w ogóle, czym bliżej, tym gorzej! Śnieg, tak! Podpisujemy się i wysyłamy prośbę o biały puch! ; )))
Niestety, Boże Narodzenie w iście wiosennej aurze :)
OdpowiedzUsuńu Nas też już bialutko :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam wszystkich do Gliwic, bo u nas dzisiaj śnieży od rana :D
OdpowiedzUsuńU mnie cały dzień sypie pięknie śnieżek :))
OdpowiedzUsuńJak będzie Was potrzebować to się zrobi milsza ;) Pięknie tu u Ciebie Kfiatushku :) Ja śniegu nie trawię, więc mam nadzieję, że to tylko bożonarodzeniowa dekoracja u mnie spadła i po świętach się roztopi ;) Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńKobieta z drugiej strony lustra --> Witam w moich skromnych progach :) Ciesze sie, ze podoba ci sie u mnie i mam nadzieje, ze zagoscisz na dluzej :) Tez tak mysle, ze tak wlasnie bedzie z Młoda...
OdpowiedzUsuńU nas też popadał śnieg, ale tylko przez jeden dzień:( Teraz po śniegu prawie ani śladu...
OdpowiedzUsuńPodzielam zdanie, że z Młodą nie ma co walczyć. Myślę, że jej przejdzie. Ja jakoś tak w miarę umiarkowanie przeszłam okres dorastania, ale jak sobie pomyślę o niektórych moich zachowaniach to aż mi wstyd, może i Młodej kiedyś też się tak będzie wydawało ;)
OdpowiedzUsuńU mnie śnieg też od dwóch dni. Na szczęście nie w za dużych ilościach i gdyby całą zimę miało by być tak, jak jest teraz to nawet byłabym w stanie polubić to zjawisko atmosferyczne ;)
Wesołych Świąt!!! :)
OdpowiedzUsuńto już wiem przez kogo ten głupi śnieg!!! czy Ty wiesz jak ja się boję śniegu kiedy muszę prowadzić samochód?! a teraz właśnie muszę... ;)
Wszystkiego co Najlepsze z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia. Dużo uśmiechu, siły i wytrwałości w dążeniu do celu. Sukcesów w pracy, samych słonecznych dni, przyjaźni, miłości oraz spełnienia wszystkich marzeń, zarówno tych mniejszych jak i większych.
OdpowiedzUsuńZ marzeniami o które warto walczyć, radościami którymi warto się dzielić, przyjaciółmi z którymi warto być i nadzieją bez której nie da się żyć! :*
OdpowiedzUsuńNiech Nowy Rok pozbawiony będzie przykrości,
a składa się z sukcesów i samych radości.
Wszystkiego co Najpiękniejsze :*