Nie będę mogła osobiście złożyć życzeń moim Kochanym Babci i Dziadkom, ale jestem pewna, że te słowa dotrą do Nich... prosto do nieba. A ja zapalę Im dziś światełko, żeby nie musieli bać się ciemności i wiedzieli, że zawsze o Nich pamiętam...
Kocham i tęsknię...każdego roku bardziej...
"Kochanej Babci...".
Z całego serca Ci Babciu dziękuję
Za trud włożony w moje wychowanie
A wdzięczność Tobie Babciu kochana
Do końca życia mi pozostanie.
Ja dzisiaj także jestem dorosła
Ale pamiętam różne szczegóły
Kiedy siadałam Ci na kolanach
I gdy szłaś po mnie do szkoły.
Te wszystkie chwile,Najdroższa Babciu
Które spędziłam przy Twoim boku
Gdy tak usiądę i powspominam...
Łza mi się kręci w oku.
Za to jak bardzo się o mnie troszczyłaś
Za bajki, ciasta i czułe słowo
Dzisiaj z potrzeby serca Babciuniu
Pragnę uklęknąć przed Tobą..
I wziąć w ramiona Twoją siwą głowę
Mocno przytulić do siebie
I ucałować Twe kochane ręce
Tak Babciu-zrobię to Tobie w podzięce..
Dzisiaj Twoje Święto,więc z tej okazji
Raju na ziemi Babciu Ci życzę.
Bardzo Cię kocham i z wielka dumą
Przed całym Światem to dzisiaj wykrzyczę!!!
To teoretycznie jest wiersz dla Babci, ale ja dedykuję go całej mojej wielkiej Trójce
Nominowałam cię do zabawy u mnie na blogu! Zapraszam!
OdpowiedzUsuńU mnie kompletu już też nie ma, dziadek odszedł kilkanaście lat temu... Mam nadzieję, że pozostali dziadkowie będą mi towarzyszyć jeszcze przez długie lata, choć babcie mają już w zwyczaju tematy "cmentarne"... mam ochotę je udusić za takie gadanie!
OdpowiedzUsuńpieknie piszesz..... musiałaś ich kochać....
OdpowiedzUsuńaż mi się łza w oczku zakręciła.. ;*
OdpowiedzUsuńMi też się łza zakręciła...
OdpowiedzUsuńI troszkę zazdroszczę, bo własnych Babć i Dziadków praktycznie nie pamiętam :(
Ech, to smutne, że osoby nam tak drogie- dziadkowie są od nas tak dużo starsi i siłą rzeczy szybko odchodzą, czasem zanim wejdziemy w dorosłość...
OdpowiedzUsuńJa mam 2 babcie i dziadka jeszcze, na szczęście. Z czego najbardziej uwielbiam jedną babcię, nie wyobrażam sobie, że mogło by być tak, że nie mogę do niej iść i opowiadać o kłopotach, o radościach czy zwykłych bzdurach...
Pozdrawiam.
PS. Co do Twojego komentarza, aż tak źle jest?:P Moje notki są takie ,,wypracowaniowe"? Wiem, różnią się od innych, na innych blogach, bo ja nie piszę typowo, by opisać wydarzenie i nie jest to moje sedno, ale samo w sobie PISANIE :D Bo to moja pasja i po prostu prowadzę bloga, by się ćwiczyć :D
nie powiedzialam, ze jest zle, tylko, ze jest inaczej :) Mi Twoje notki przypominaja wypracowania, ale to przeciez w niczym nie przeszkadza. Cwicz cwicz, przyda Ci sie to do matury :)
Usuń