Miłego popołudnia ;)
środa, 29 lipca 2015
ach te sny :P
Jezusicku, ale miałam dziś sen. Masakara jakaś, mówię Wam.
Słowem wstępu powiem tylko, że mieliśmy w klasie w podstawówce takiego kolegę
znanego w całej szkole, który w początkowych klasach był dosłownie diabłem
wcielonym, wszędzie było go pełno i wszelkie kłopoty wychowawcze z naszą klasą
były z jego powodu. Z biegiem czasu stopniowo siadał na tyłku do tego stopnia,
że na koniec podstawówki załapaliśmy całkiem fajny kontakt i kumplowaliśmy się
przez całe liceum. Później wiadomo, studia, nasze drogi się rozeszły i
widywaliśmy się od przypadku do przypadku. Wiem tylko, że mieszka w Dużym
mieście, ma żonę i synka i mają się całkiem dobrze. No, ale wracając do mojego
snu, to właśnie ten kolega mi się dziś przyśnił. I to jak! Działo się to
jeszcze przed slubem moim i Męża. Mężu w śnie nie występował osobiście, wiem
tylko, że tyle co się rozstaliśmy i nagle znalazłam się na spacerze z tym
kolegą. Szliśmy sobie przez jakiś park, później jeździliśmy jakąś zabytkową
windą podobną do tych z Titanica i nagle ni stąd, ni zowąd mnie pocałował, a
później zostaliśmy parą. Nie pamiętam co było dalej, bo byłam w takim szoku, że
nie dałam rady zapamiętać dalszego ciągu J
I niech mi ktos powie, skąd się biorą takie rzeczy? Żeby nie było – to żadnie
tam niespełnione pragnienia czy cóś, bo ten kolega nigdy nawet mi się nie
podobał, wręcz przeciwnie – nie należy do zbyt urodziwych :P Mówi się, że
człowiek śni o tym, o czym myśli przed zaśnięciem. Taaa... jasne... biorąc pod
uwagę to, co czasem mi się śni obawiam się, że moja wyobraźnia nie sięga tak
daleko J
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sny sa niezbadane, tak jak ludzka psychika :)
OdpowiedzUsuńoj to prawda
UsuńTez nie raz mam takie sny,że sie potem zastanawiam, skąd one sie biorą..
OdpowiedzUsuń:) wyslesz mi dostep do siebie? Bo nie moge sie dostac na Twojego bloga
Usuńhttp://sarenkowa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńprobowalam wejsc, ale blog jest tylko dla zaproszonych uzytkownikow
UsuńNo czasem sny potrafią zaskoczyć... Serio, ja też nie wiem skąd się one biorą... Czasem są takie, że lepiej je zapomnieć :P
OdpowiedzUsuńja tez nie wiem skad one sie biora. Ale czasem jest bardzo smiesznie :)
UsuńAle przyznaj, że sen Cię intryguje.
OdpowiedzUsuńMoże powinnaś zadzwonić, zapytać czy wszystko w porządku?
oj intryguje, to prawda. Nie moge zadzwonic, bo nawet nie mam z tym kolega zadnego kontaktu, zadnego telefonu ani nic :)
Usuń