Dokładnie cztery lata temu zebrałam się w sobie i napisałam swój pierwszy post. Wtedy jeszcze na onecie. Cztery lata... niby dużo, niby mało. Jednak, gdy teraz patrzę na to, jak wyglądało wtedy moje życie, mogę stwierdzić, że zmieniło się wszystko. I to o 180 stopni. Wyszłam za mąż, mam Synka, kończymy nasze własne gniazdko, jestem w zupełnie innym miejscu życia niż wtedy. I dobrze mi z tym. I życzę sobie kolejnych lat blogowania, bo bardzo to polubiłam :)
Mam nadzieję, że jeszcze trochę ze mną wytrzymacie, bo póki co nigdzie się stąd nie wybieram ;)
No nie wiem czy wytrzymamy takie przesłodzone pisanie, przecież się można tęczą porzygać :P
OdpowiedzUsuńdokładnie!
Usuńno trudno jakos bedziecie musialy wytrzymac ;P
UsuńIza, mam nadzieje, ze zrozumialas ironie :)
Oczywiście, że zrozumiałam :D
UsuńWszystkiego najlepszego ...i kolejnych wspaniałych rocznic blogowych :)
OdpowiedzUsuńhttp://leptir-visanna6.blogspot.com/
dzieki :)
UsuńZostań z nami jak najdłużej :D
OdpowiedzUsuńpostaram sie :)
UsuńJak ja zaczynałam swoją przygodę na blog.pl to byłaś wraz z Maciejką moimi pierwszymi czytelniczkami! :)
OdpowiedzUsuńpamietam :)
Usuńpewnie ze tak :)
OdpowiedzUsuńcieszy mnie to :)
UsuńI dobrze, że nigdzie się stąd nie wybierasz:) Ja dołączam się do życzeń i życzę co najmniej czwórki z zerem ;)
OdpowiedzUsuńdziekuje :)
UsuńŻyczę kfiatuszku kolejnych pięknych lat w świecie blogowania :)
OdpowiedzUsuńdziekuje :)
Usuńgratulacje 4 lat blogowania i dobrze, że nigdzie się nie wybierasz :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego naj :) i dużo wpisów :)
:)
Usuń