Przez przypadek natknęłam się na jakimś blogu na ten link i ani przez moment nie zastanawiałam się czy włączyć się w tę akcję. Jestem żywym przykładem na to, że każde słowo tam napisane to prawda. Przemoc psychiczna wobec dzieci jest gorsza od tej fizycznej, bo pozostaje w ich psychice na bardzo długo, o ile nie na zawsze. Sama doświadczyłam czegoś takiego ze strony mojego ojca i nikomu tego nie życzę. Podkopało to moją wiarę w siebie, poczucie własnej wartości i ogólnie mnie całą. Dopiero Mężu podał mi pomocną dłoń i pomógł mi stanąć na nogi, wziąć się w garść i uwierzyć w siebie i w to, że jestem wartościowym człowiekiem, pomimo wszystkiego co w życiu na swój temat usłyszałam. Zrobię wszystko, aby moje dziecko nigdy tego nie doświadczyło, a jeśli ten post pomoże w jakikolwiek sposób uchronić przed tym inne dzieci, to będę się bardzo cieszyć.
Przeczytajcie proszę TEN ARTYKUŁ. To naprawdę poważna sprawa i postarajmy się nie przechodzić obok niej obojętnie, tym bardziej, że niektóre z Was też tego doświadczyły. Sprawmy, żeby inne dzieci nie musiały przez to przechodzić.
Myślę że warto o tym pisać i mówić wszystkim wokoło i zwracać uwagę gdy ktoś bedzie źle mówił o naszym dziecku szczególnie starsze pokolenie..
OdpowiedzUsuńtrzeba to robic, nie tylko, gdy chodzi o nasze dzieci, ale tez warto zebrac sie na odwage slyszac takie slowa u kogos obcego
UsuńCzytając Twój post poczułam jakbym czytała o sobie...
OdpowiedzUsuńMój ojciec od zawsze wmawiał mi rzeczy, które miały wpływ na moje życie...Jeszcze niedawno usłyszałam, że nie jestem nic warta i do niczego się nie nadaję mimo, że swoje lata już mam i pewien bagaż doświadczeń. Swoje przeszłam dlatego obiecałam sobie, że moje dziecko będzie miało prawdziwe dzieciństwo i będzie słyszało to, co powinno słyszeć każde dziecko... że jest mądra, wartościowa, że da radę, że potrafi...i wiele wiele innych pozytywnych słów.
Poruszający artykuł.
Pozdrawiam ciepło :)
bardzo dokladnie Cie rozumiem, bo mam dokladnie tak samo. Do dzis slysze slowa, ktorych nikt uslyszec nie powinien, czy to dorosly, czy dziecko
UsuńZnów mnie inspirujesz :-) Oj, rodzice dali mi do wiwatu i niestety w dorosłym życiu sobie nie mogę poradzić z tym cholernym poczuciem bycia najgorszą :-(
OdpowiedzUsuńmnie tez to jeszcze meczy, choc i tak jest o niebo lepiej, niz bylo
UsuńNigdy z czymś takim sie nie spotkalam - to znaczy na wlasnej skórze, ale zdecydowanie jestem zdania, że takie słowa, o których mowa w artykule mogą dużo bardziej zaszkodzic niż nawet niejeden klaps (żeby bylo jasne pisząc o klapsie mam na myśli klepnięcie w pupę a nie jakieś lanie :))
OdpowiedzUsuńtak wlasnie jest margolko, takie slowa niszcza czlowieka od wewnatrz, a to boli do konca zycia
UsuńJakbym czytała o sobie
OdpowiedzUsuńtez mialam takie wrazenie
Usuń