piątek, 7 czerwca 2013

Krótko

Jaaaaa.... ale jasność za oknem... normalnie pierwszy raz od ponad 3 tygodni widzę słońce za oknem. Szok! Moje oczy nie wiedzą co się dzieje. Matko, jak mi tego brakowało...!!! Parę promyków słońca, a daje tyle radości :)
Długi weekend minął już chyba tradycyjnie pod znakiem deszczu. Część wolnego się przenudziliśmy w domu, część przejeździliśmy w pilnych sprawach "gniazdkowych", więc w sumie plan został zrealizowany. Teraz w pracy mam młyn przed swoim wolnym, muszę podopinać mnóstwo spraw, przekazać obowiązki, przeszkolić osoby, które będą mnie zastępować, więc jak wychodzę do domu to padam na twarz, ale na szczęście już niedługo. Miałam napisać, "żeby mi się chciało tak, jak mi się nie chce", ale po tym jak zobaczyłam słońce od razu poprawił mi się humor i nastawienie do wszystkiego. Naprawdę :) Dobrze, niech się pogoda poprawia, bo przecież "na wolnym" nie będę się kisić w domu, spacerki jak najbardziej wskazane :)
Weekend, który zaraz zaczynamy szykuje się nam dość pracowicie, bo chcemy jak najwięcej spraw załatwić póki jestem na chodzie, bo nie wiadomo jak się będę później czuła. Póki co u nas wszystko ok, dobrze się czujemy, choć kręgosłup coraz częściej daje o sobie znać, a brzuszek z każdym tygodniem jest coraz większy. Podobno ładnie wyglądam, co mnie bardzo cieszy :P A za tydzień (w sumie niecały już, bo w czwartek) mamy USG połówkowe i znów zobaczymy naszego Syneczka, który jest coraz bardziej aktywny tam w środku :) A ja to uwielbiam i cieszę się z każdego kopniaka i z każdego ruchu, który mi funduje mój Malutki Wiercipiętka :)
Dziś znów krótko, ale obiecuję, że w najbliższych dniach nadrobię zaległości. Na razie czasu brak na wszystko, więc daję znać, że jesteśmy i mamy się dobrze :)

17 komentarzy:

  1. ehhh słońce i od razu się chce żyć;) aż energia do działania jest;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj zebys wiedziala, zupelnie inna energia w czlowieku odżywa :) Oby zostało już na dluuuuugo :)

      Usuń
  2. W Lublinie słońce było przez chwilę rano. A tak to codziennie leje... Smutno, ciężko, sesja i w ogóle lipa ;) Dobrze, że u Was pozytywnie.

    www.mojezycie-przedslubem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak niewiele człowiekowi do poprawy nastroju potrzeba- odrobina słońca :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja pamiętam, że napisałaś o ciąży a tu będziecie już mieli USG połówkowe? Rany... Ale ten czas leci!!!!! :)
    U mnie dopiero pierwszy dzień od dawna... ciepły:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, mamy usg polowkowe, choc jestesmy juz za polowa - 23 tydzien nam leci :)

      Usuń
  5. Kiedy to tak szybko zleciało ? :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest pięknie ;) I niech tak zostanie ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też doznałam wczoraj szoku :D i dziś też piękna niedziela.. matko, ale fantastycznie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana ja poproszę zdjęcie brzuszka na priv! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym chciała, ale czy dostąpię takiego zaszczytu? :))

      Usuń
    2. wszystko sie zobaczy ;)

      Usuń